niedziela, 15 sierpnia 2010

Między wierszami

Przepraszam wszystkich wyczekujących dalszego ciągu rozpoczętej w poprzedniej notce historii.

Cóż, nie jestem jeszcze na tyle wprawnym blogerem aby dzielić się wszystkim co niesie mi los, szczególnie tym co nie chce przejść mi przez gardło. Wobec tego na razie nie zapowiada się na to, bym napisał co się takiego stało że blog zamarł. Kopniaki od życia dostaję nieustannie...

Co do historii - jej najważniejsza część właśnie się rozgrywa. Część druga wymaga cofnięcia się w przeszłość, w archiwa rozmów i umiejętnej, rzetelnej oceny wydarzeń z dość już odległego czasu. Chcę to zrobić ale w tej chwili zwyczajnie nie mam do tego głowy, a wymaga to czasu i trochę wysiłku, przynajmniej dla mnie.