niedziela, 27 listopada 2011

A co sądzicie o...

Niby wracam niby nie ale w międzyczasie potraktuję Was doraźnie i usługowo, wykorzystam Was. Chciałbym po prostu poznać Wasze zdanie na pewien temat.
Jest sobie osobnik płci męskiej, chłopak, partner etc. W związku od niespełna roku. Mówi, że "kocha", częściej "kocham" niż "kocham Cię" ale mniejsza. Czy taka osoba która deklaruje związanie z drugą osobą, prawi czułości, planuje przyszłość może sobie pod nieobecność drugiej połówki "pomagać" przy pomocy jednoznacznych materiałów "audiowizualnych"? Nawet gdy dzień wcześniej miała to wszystko na żywo, trudno wobec tego mówić o długiej przerwie, braku silnej woli itp? Fakt, mówi o tym może i otwarcie bo tak się potoczyła rozmowa ale brak jest w tym jakiejkolwiek poczucia winy, usprawiedliwiania się tylko raczej traktowanie tego jako coś normalnego. Bo to druga strona wymaga by była jedynym obiektem, a to przecież jest zbyt wygórowane i nieprzystające do rzeczywistości roszczenie. Na nic zdaje się też to, że temat był już poruszany dzięki czemu poznał już reakcję i stosunek do tej kwestii swojego "ukochanego".

Najzwyczajniej w świecie - prośba o Wasze zdanie na ten temat.

środa, 2 listopada 2011

Come back?

Wrócić czy nie. Taka myśl powraca jeszcze intensywniej w ten długi weekend ale czy wrócę?

piątek, 28 października 2011